Jak stworzyć ogród naturalistyczny?
19 sierpnia 2017Jabłoń – jedno jabłko, tysiące odmian
22 sierpnia 2017W codziennym życiu i pracy coraz większą uwagę zwracamy na naturalność i wykluczenie nadmiaru chemicznych składników w środkach, których używamy. Mamy z nimi niestety, do czynienia w zasadzie wszędzie, nie tylko w domowych środkach czystości, ale też jedzeniu, nawozach dla roślin czy przedmiotach produkowanych do zabawy i użytku codziennego. Jeśli we własnym ogrodzie chcemy zmniejszyć ilość chemii i doczekać się faktycznie ekologicznych zbiorów, warto postawić na produkcję domowych, w pełni naturalnych nawozów, które dostarczą roślinom niezbędnych składników odżywczych. Jakie są naturalne nawozy, które łatwo możemy stworzyć samodzielnie z odpadków po codziennym życiu i gotowaniu?
Siła naturalnego kompostu
Najprostszym sposobem na wytworzenie własnego, naturalnego nawozu, jest decyzja o wydzieleniu w ogrodzie miejsca na kompostownik wytwarzający bogatą w składniki odżywcze dla roślin ziemię kompostową. Jego wytwarzanie nic nas nie kosztuje, bowiem kompost powstaje z odpadków z gotowania, obierek lub innych produktów spożywczych nienadających się do jedzenia albo resztek roślinnych powstających przy pielęgnacji ogrodu. Jedynym kosztem, jaki będziemy musieli ponieść decydując się na wytwarzanie tego naturalnego nawozu, będzie kompostownik, choć i ten można wykonać samodzielnie, wydzielając po prostu w ogrodzie kawałek ziemi i grodząc zbitymi deskami. Najlepiej, aby było to miejsce zacienione i osłonięte od porywów wiatru, ale nie znajdujące się w wilgotnym miejscu, co spowoduje gnicie ani nie na ubitej ziemi uniemożliwiającej przedostawania się do pryzmy kompostowej dżdżownic i mikroorganizmów przyczyniających się do rozkładania resztek i wytwarzania odżywczej ziemi kompostowej.
Jeśli decydujemy się na wytwarzanie kompostu w pryzmie kompostowej, czyli po prostu stosu odpadków, na jej dnie warto ułożyć najpierw pocięte na kawałki grubsze gałęzie i pędy, posypując je ziemią lub już dojrzałym kompostem. kolejne warstwy warto też przesypywać regularnie ziemią z dodatkiem kredy lub dolomitu, który wpływają pozytywnie na zobojętnienie kwaśnego odczynu powstającej ziemi kompostowej. Odpadków nie ubijamy, ich rozkład następuje bowiem szybciej, jeśli mają zapewniony swobodny dostęp tlenu. Przyspieszenie procesów wytwarzania ziemi kompostowej można też zapewnić dodając do pryzmy szczepionkę bakteryjną – znajdziemy je w sklepach ogrodniczych.
W mniejszych ogrodach zamiast tradycyjnej pryzmy kompostowej stosowane są termokompostowniki – pojemniki o ścianach z tworzywa sztucznego, w których odpadki rozkładają się pod wpływem wytwarzanej wewnątrz wyższej temperatury w dwa miesiące. Są zaopatrzone w drzwiczki, którymi od dołu wybierany jest gotowy kompost, a górą dokłada się do nich nowe odpadki.
Gotowy kompost ma wysokie właściwości próchnicze, szczególnie lubiane przez większość roślin. Nadaje się więc do stosowania przed sianiem lub sadzeniem roślin, wymieszany z przekopaną ziemią w dawce ok. 20-60 kg na 10m2. Po rozsypaniu, nie należy go ponownie przekopywać, wystarczy zagrabić, aby w pełni zadziałały składniki próchnicze w górnych warstwach gleby. Jako naturalny nawóz dla warzyw szczególnie dobrze sprawdza się przy uprawie tak popularnych ich gatunków, jak sałata, szpinak, rzodkiewka lub ogórki.
Nawozy zielone
W przypadku zakładania ogrodu na zbitej i mało urodzajnej glebie, na przykład po dawnych uprawach rolnych, warto wstrzymać się nieco z sianiem lub sadzeniem roślin, które nie znajdą w niej wystarczających składników odżywczych i postawić na naturalne nawożenie ziemi roślinami zielonymi. Ich zasianie zapewni powstanie w nieurodzajnej ziemi próchnicy, wpływającej na spulchnienie gleby poprzez rozbudowany system korzeniowy i jej odżywienie związkami powstającymi w procesie rozkładania dorosłych już roślin.
Nawożenie roślinami zielonymi najlepiej jest wykonać decydując się na zasianie roślin motylkowych, takich jak seradela, owies, gorczyca, łubin czy facelia o wyjątkowo silnym i rozbudowanych korzeniach spulchniających strukturę ziemi i wydobywających z jej wnętrza odżywczych związków mineralnych, a także zwiększających zawartość azotu poprzez związanie go z atmosfery bakteriami współżyjącymi z korzeniami tych roślin.
Rośliny zielone na naturalny nawóz mogą być posiane w kilku terminach w roku, najkorzystniejsze jest jednak zasianie ich na przełomie lipca i sierpnia oraz przekopanie dojrzałych roślin jesienią. Specjaliści upraw polecają sianie ich w mieszankach, np. łubinu z seradelą lub peluszki ze słonecznikiem. Innym terminem, w którym można zdecydować się na posianie roślin na nawóz zielony, jest połowa września, kiedy sprawdza się np. mieszanka wyki i żyta ozimego. Po przetrwaniu przez nich zimy i przekopaniu w połowie maja kolejnego roku, dają wyjątkowo żyzną glebę sprawdzającą się choćby pod uprawę pomidorów.
Przekopywanie roślin zielonych na nawóz na glebach lżejszych, w których ich rozkład przebiegnie szybciej wykonuje się na głębokość 20 centymetrów, a na glebach bardziej zbitych – na głębokość ok. 16 centymetrów. Aby zwiększyć zawartość próchnicy w glebie zasilanej tego typu naturalnym nawozem, warto przed wysianiem roślin zielonych dodać do ziemi Azofoski wpływającej na ich rozrost.
Obornik
Jego zapach może odstraszać, ale jest niezastąpionym nawozem naturalnym, stosowanym od wielu lat i ponownie odkrywanym we współczesnym ekologicznych ogrodnictwie. Obornik koński, krowi, kurzy, powstający na bazie ich odchodów i ściółki stosowanej w pomieszczeniach gospodarczych, jest idealnym nawozem dla wszystkich roślin wymagających dużej ilości składników odżywczych do udanej uprawy, np. róż. Zebrany obornik powinien być zalany wodą i odstawiony na co najmniej trzy tygodnie dojrzewając. Po tym procesie należy rozcieńczyć go wodą i podlać rośliny. Innym sposobem wykorzystania obornika jest wkopanie go w ziemię w okresie jesiennym, przekopując razem z nim ziemię lżejszą strukturalnie na głębokość ok. 20 centymetrów, a cięższą na głębokość 8-12 centymetrów. Pozostawiona w ten sposób na zimę gleba na wiosnę będzie idealnie nadawać się do siewu lub sadzenia roślin. Jeśli stosujemy obornik na wiosnę, należy go dokładnie rozdrobnić, wkopać na średniej głębokości i dokładnie rozgrabić ziemię przygotowywaną pod sadzenie.
Nawóz naturalny ze ściętej trawy
Dobrym sposobem na ekologiczne wykorzystanie resztek powstających po zabiegach pielęgnacyjnych w ogrodzie, jest wykorzystanie ściętej trawy do obłożenia grządek warzyw lub rabat kwietnych. Ściętą trawę, bezpośrednio wyjętą z pojemnika kosiarki, pod warunkiem braku w tym nawozie chwastów czy nasion trawy, można bezpośrednio rozsypać w miejscach wymagających dodatkowego nawożenia lub poczekać aż nieco wyschnie. Można je lekko wkopać w ziemię wokół roślin, co pozwoli na utrzymanie w nich dłużej wilgoci, poprawi strukturę gleby, a wolno gnijące resztki trawy będą stopniowo dostarczać naturalnych składników rosnącym roślinom.
Nawóz z gnojówki roślinnej
Naturalnym nawozem oraz środkiem do walki ze szkodnikami ogrodowymi są także gnojówki tworzone z roślin ziołowych, np. pokrzywy czy żywokostu lekarskiego. Zawierają one wiele cennych składników odżywczych wspomagających wzrost roślin, jak fosfor, azot, potas i witaminę B12 pomagającą w przyspieszeniu wzrostów systemów korzeniowych. Minusem ich stosowanie jest dość nieprzyjemny i silny zapach. Tego typu nawóz przygotowuje się zalewając kilogram świeżych roślin 10 litrami wody na jakieś dwa tygodnie, w czasie których następuje proces fermentacji. Znakiem jej zakończenia jest ciemny kolor stworzonego nawozu, który przestaje się burzyć. Można go wtedy rozcieńczyć wodą w proporcjach: pół litra na 10 litrów wody i wykorzystać do podlewania roślin maksimum dwa razy w tygodniu lub ich delikatnego spryskania dla ochrony przed mszycami. Nawozy z gnojówki można stosować nie tylko do kwiatów ogrodowych, ale także warzyw, poza groszkiem, cebulą i fasolą.
Inne naturalne sposoby nawożenia roślin
Wszelkie produkty uboczne gotowania domowego można oczywiście wykorzystać jako składniki kompostu. Można jednak je stosować także bezpośrednio pod rośliny, podlewając je lub lekko wkopując w ziemię drogocenne resztki. Należą do nich m. in. fusy z kawy, zawierające dużą ilość niezbędnych minerałów, jak azot, fosfor i potas. Zebranymi i wysuszonymi fusami z kawy można swobodnie rozsypywać zarówno pod roślinami grządkowymi w ogrodzie, jak i roślinami hodowanymi w doniczkach. Do roślin domowych można stosować takie nawożenie raz na pół roku, a ogrodowe nawet cztery razy w roku. Szczególnie cenią je takie rośliny ozdobne, jak hortensja, rododendron, azalia czy oleander, a także borówki oraz… dżdżownice, które są bezcennymi, naturalnymi spulchniarkami gleby i chętnie pojawiają się w ziemi przyciągane aromatem fusów po kawie.
Bogactwo naturalnych składników odżywczych znajdziemy też m. in. wodzie po gotowaniu ziemniaków, którą po wystudzeniu można raz na tydzień podlać rośliny w domu i ogrodzie. Podobnie zadziała woda mineralna z butelki stojąca od kilku dni i nienadająca się do spożycia przez ludzi. Rośliny potrzebujące wyższej zawartości wapnia w glebie będą wdzięczne za podsypanie ich mielonymi skorupkami po jajkach, oczywiście niezbyt często i nie w przypadku roślin kwasolubnych.
Dobrym sposobem na wykorzystanie produktów ubocznych cywilizacji jest popiół po spalaniu będący znakomitym nawozem mineralnym, powoli działający na rośliny przez podnoszenia pH gleby i zapobieganie jej nadmiernemu zakwaszeniu. Można go stosować bezpośrednio rozsypując na grządki, dodawać do kompostu lub zalać w proporcjach 30-50 g litrem wody i używać do podlewania.
Korzyści ze stosowania nawozów naturalnych
Oprócz zalet podstawowych stosowania nawozów naturalnych, jakimi jest odżywianie roślin kompletnymi zestawami pierwiastków niezbędnych do ich prawidłowego wzrostu, możemy mieć też pewność braku szkodliwego wpływu niezbadanych do końca składników chemicznych w żywności z ogródka podawanej naszej rodzinie. Dodatkową korzyścią jest też pełne wykorzystanie resztek wytwarzanych w procesach codziennego życia, dzięki czemu w mniejszym stopniu przyczyniamy się do zanieczyszczania środowiska wokół nas.